BMW R18 First Edition


Nie przejdziesz obok niego obojętnie

Ostatni weekend spędziłem w siodle BMW R18. Ponownie. Za pierwszym razem byłem skupiony na ogromnym boxerze o mocy 90 KM, pojemności 1800cc i 158 nM, ale teraz dostrzegłem zupełnie nowe walory parkując nim pod naszym sklepem i mogąc na niego popatrzeć na spokojnie popijając czarnuchę z filiżanki. Muszę przyznać, że żaden inny motocykl nie robił takiego wrażenia wokoło jak właśnie model R18 - przechodnie zatrzymywali się obok niego co parę minut, a kierowcy samochodów stojący w korku podziwiali go kiwając głową mówiąc pod nosem wymowne „wow!”.

Tocz się przez miasto

Lubię go za to, że nawiązuje do klasyki i wygląda jak klasyk. Jest dostojny i aż zachęca do powolnej jazdy po mieście, tak aby mógł być podziwiany. Prawda jest taka, że przez swój ogromny „piec” ciężko się nim jeździ w korkach, ale im dłużej nim jeździłem tym większą frajdę mi dawał. Powolne manewrowanie nim na małym placyku podczas sesji zdjęciowej to szczerze mówiąc pestka - duży promień skrętu oraz dobrze wyważony środek ciężkości. Tutaj miałem standardową wajchę skrzyni biegów, ale moje serce skradła ta z pierwszej jazdy testowej, gdzie dolny bieg wbijałem piętą. 

Zwinny cruiser 

Nie miałem okazji sprawdzić go na ciasnych lub szybkich odcinkach, ale mimo tego, jestem pewien, że ten motocykl jest stworzony do połykania kilometrów za miastem, czy to na prostych czy ciasnych, czy szybkich zakrętach - zresztą zobaczymy niebawem! 

Gwiazda w stajni

Jeżeli szukacie motocykla klasy cruiser o doskonałych walorach wizualnych to byłby to mój pierwszy wybór. Cenowo jest bardzo konkurencyjny w stosunku do podobnych sobie i tutaj jedno jest pewne, że BMW przyłożyło się do każdego szczegółu - teraz to ich numer jeden w stajni.

 

Motocykl użyczył dealer: BMW Motorrad Łódź

Zdjęcia: Szubert Photography

BMW R18 First Edition

BMW R18 First Edition

BMW R18 First Edition


BMW R18 First Edition