Czy nie tak powinna wyglądać nowoczesna wersja Le Mans 3? 

Za projekt "The Maschine 25" Moto Guzzi Cafe Racer odpowiada niemiecki warsztat kustomowy, specjalizujący się z gutkach - Kaffeemaschine Custom Motorcycle

Bazą do stworzenia tego dzieła było Moto Guzzi Le Mans3 z 1984 roku. Projekt nie był budowany pod klienta, więc nie było mowy o żadnych kompromisach. Trzeba przyznać, że widać tu ogromną uwagę poświęconą detalom, a to te najlepiej cieszą oko. 



Miało być oldschoolowo, ale nowocześnie -  i tak, na przód został zaadaptowany przedni widelec z Yamahy R6, co podobno nie było takie łatwe. Natomiast z tyłu znajduje się zestaw amortyzatorów Wilbers pochodzących z Australii.



Nie byłoby mowy o nawiązaniu do lat 70-tych, gdyby nie szprychowane koła SanRemo pochodzące z tej właśnie epoki. Do tego hamulce Brembro, usztywnienie ramy, customowa przednia owiewka oraz niewielkich rozmiarów zadupek. Kierunkowskazy to mix firm  Kellermann i Motogadget. Wszystko to zasilane poprzez nowoczesny akumulator typu Li-Ion. 



Dopełnieniem formy jest silnik v-twin o mocy 80KM i pojemności 1000cc, który został odświeżony i uwspółcześniony. Zamontowano nowe tłoki i tuleje. Ponadto, korba i sprzęgło zostały wyważone w celu zmniejszenia masy koła zamachowego, a napęd przeszedł gruntowny przegląd. 







Wszystkie te zabiegi pozwoliły na zmniejszenie masy motocykla, aż o 30 kg, a to znacząco wpłynęło na dynamikę jazdy, w szczególności na przyspieszenie.  
Kaffeemaschine CM stworzyli z ponad 30-letniego motocykla maszynę, która niczym nie odbiega od standardów XXI wieku, którą można zrobić furorę nie tylko pod lokalną kafejka, ale również na torze wyścigowym.